Porzucony, skazany na samotność, nie wierzył już w dobre zakończenie tej historii. Wtedy jeszcze nie miał Was, najlepszych ludzi na Ziemi. Dziękujemy, że wsparliście go w najtrudniejszych chwilach jego życia. Teraz, Leosia czeka jeszcze rehabilitacja i dalsze leczenie, jednak najtrudniejsze chwile już za nim. Kto wie, może jeszcze kiedyś Leoś znajdzie swój dom, taki na dobre i na złe? Trzymajcie za niego kciuki!
Bez Was Leoś by sobie nie poradził, dziękujemy, że z nim byliście!